Eizenhauer |
Wysłany: Czw 22:32, 08 Maj 2008 Temat postu: |
|
Heh...
Że tak to ujme: z dostaniem się do jednostki specjalnej jest jak z dostaniem się do filharmonii..... musisz ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i... mieć talent
Na twoje pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
To co ja napisze wcale nie musi pokrywać się w 100% z opinią profesjonalistów, znawców tematu, a takich w Polsce jest kilkuset: byli i obecni operatoszy sił specjalnych, instruktorzy tych jednostek itp.
Jak dostać się do polskiej, wojskowej jednostki specjalnego przeznaczenia:
1. Stan fizyczny:
-musisz mieć zdrowie jak koń
-musisz mieć doskonałą kondycję (to da się wyrobić)
-musisz być zwinny (prawidłowo: doskonała koordynacja ruchowa całego aparatu mięśniowego i kostnego )
- powinieneś być solidnie zbudowany (ale nie wolno znowu przesadzać, Pudziana im nie potrzeba, chodz o to żebyś był silny)
2. psychika:
-musisz być odporny na obciązenia typu: ogromny stress, brak snu, widok krwi
-nie możesz się poddawać, nigdy - na selekcji za wszelką cene będą chcieli wyprowadzić z równowagi, doprowadzić do załamania
-"szeregowy, co wy macie w rękach ?! Czy to jest wiadro ? (...) to nie jest karabin na wode, musisz zabijać albo to oni ciebie zabiją" - każdy kto chce być żołnierzem musi zdawać sobie sprawe że przyjdzie mu podejmować trudne decyzje, być może będzie musiał kogoś pozbaić życia. Słabi psychicznie poprostu nie wytrzymają takiego obciązenia.
- inteligencja, mobilność "jeśli twój kolega dostanie podczas akcji ataku wyrostka robaczkowego ty przeczytasz odpowiednią książke i w 6 godzin nauczysz się z niej wsdzystkiego co potrzeba, przeprowadzisz operacje"
-umiejętność błyskawicznego podejmowania decyzji - od niej będzie zależeć życie twoje, twoich kolegów, przeciwników (szczególnie jeśli będziesz wydawał rozkazy).
3.umiejętności:
- 75% GROMu to dobrze przygotowani paramedycy. Powinieneś znać się na 1 i 2 pomocy.
-wyśmienicie opanowana sztukla walki typu Combat 56, BAS 3, karate itp. szczególnie chwyty do tzw. szybkiej eksterminacji
-musisz być obyty z bronią (nieważne czy w cywilu będzie o ASG, śrutówa, kbks itp.). Jeśli już w cywilu przywyczaisz się so biegania ze splówą potem będzie ciut łatwiej.
-sport: *alipnistyka, szczególnie miejska bardzo pożadana
*pływanie, nurkowanie
*bieganie (szczególnie długodystansówka na czele z maratonem)
*strzelectwo sportowe, myślistwo
*ASG
*survivial
- jako umiejętność: odbycie zasadniczej służby wojskowej
To nie koniec. Reszte będe dopisywał z czsem jak mi coś przyjdzie do głowy.
Na koniec dodam moją opinię: komandosem z prawdziwego zdarzenia trzeba się urodzić (choćby percepcja ruchowa to sprawa genów,tego nie da się w 100% wyćwiczyć), żołnierzem można zostać bez wielkich problemów. |
|